Przed kryminalnymi z wrocławskiego Grabiszyna nie ma skutecznej kryjówki… poszukiwanego listem gończym zatrzymali nad morzem
30-letniego byłego już mieszkańca stolicy Dolnego Śląska poszukiwacze z Komisariatu Policji Wrocław-Grabiszynek zatrzymali aż nad morzem. Funkcjonariusze pionu kryminalnego namierzyli poszukiwanego, który był zaskoczony widokiem policjantów. Mężczyzna próbował jeszcze podawać fałszywe dane ale na nic to się zdało. Po raz kolejny policjanci udowodnili, że nie ma skutecznych kryjówek dla osób łamiących prawo. Każdy musi odpowiedzieć za swoje czyny.
Osoby ukrywające się przed organami ścigania, z powodów między innymi niestawiania się celem odbycia zasądzonej kary, to zajęcie głównie dla policyjnych zespołów do spraw poszukiwań. Prowadzą oni w tym zakresie szereg czynności zmierzających właśnie do ustalenia miejsc przebywania takich osób, a następnie dążą do ich zatrzymania. Wszystko po to aby zapewnić właściwy tok realizacji wyroków sądowych. Nie każdy bowiem dobrowolnie się do nich stosuje.
Tym razem wrocławscy kryminalni, aby zatrzymać mężczyznę karanego m. in. za oszustwa, pojechali nad morze. Dobrze zaplanowane działania, a przede wszystkim rzetelnie przeprowadzane ustalenia przyniosły oczekiwany efekt. Znad morza wrócili już w składzie powiększonym właśnie o poszukiwanego 30-latka, za którym sąd wydał tzw. list gończy.
Mężczyzna nie krył swojego zdziwienia, mimo iż o fakcie, że jest osobą poszukiwaną zapewne wiedział. Ponadto chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej podawał jeszcze fałszywe dane personalne. Policjanci po raz kolejny dowiedli, że bardzo ważnym elementem ich pracy jest upór, konsekwencja i determinacja w dążeniu do celu. Tym razem, aby go skutecznie zrealizować, pojechać musieli aż do nad morze, gdzie na miejskim targowisku handlował mężczyzna poszukiwany w związku oszustwami, których dopuścił się w przeszłości.
asp. Aleksandra Freus
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu