Policjanci z wrocławskiej drogówki eskortowali do szpitala rodziców i ich syna, który miał problemy z oddychaniem
Kolejny raz funkcjonariusze ruchu drogowego stanęli na wysokości zadania. Mundurowi pełnili służbę na posterunku kontroli prędkości w jednej z podwrocławskich miejscowości. Nagle obok nich zatrzymał się kierujący osobową toyotą, a z auta wysiadła kobieta, w widocznej, zaawansowanej ciąży, która poprosiła policjantów o pomoc w szybkim przejeździe do jednego z wrocławskich szpitali. Funkcjonariusze bez chwili zawahania rozpoczęli pilotaż do placówki przy ul. Borowskiej, gdyż jak się okazało ich mały synek, który niedługo miał zostać starszym bratem, ma problemy z oddychaniem. Przejazd w policyjnej eskorcie zakończył się sukcesem, a chłopiec natychmiast trafił pod opiekę lekarzy.
Gdy sierż. Grzegorz Łagosz oraz post. Aleksandra Kozioł z Wydziału Ruchu Drogowego prowadzili kontrole prędkości w jednej z podwrocławskich miejscowości, przy ich radiowozie zatrzymał się kierujący osobową toyotą. Z auta wysiadła roztrzęsiona kobieta, w widocznej zaawansowanej ciąży, która poprosiła ich o szybką pomoc. 37-latka poinformowała policjantów, że podróżuje z mężem i ich synem majacym poważne problemy z oddychaniem.
Zdrowie i życie jest w każdej sytuacji najważniejsze, dlatego funkcjonariusze bez wahania włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe oraz poinstruowali rodziców, w jaki sposób mają poruszać się za radiowozem.
Po kilkunastu minutach udało się szczęśliwie dotrzeć do szpitala przy ul. Borowskiej, gdzie sierż. Grzegorz Łagosz poinformował medyków o stanie chłopca.
Policjanci wykazali się postawą godną naśladowania dokładając wszelkich starań, aby rodzice wraz z chłopcem ,którego życie i zdrowie było zagrożone, bezpiecznie i w jak najkrótszym czasie trafił pod właściwą, specjalistyczną opiekę.
sierż. szt. Rafał Jarząb
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu