Policjanci z drogówki kolejny raz pomogli w pilotażu do szpitala osoby, której życie było zagrożone
W trakcie zmiany cyklu świetlnego do oznakowanego radiowozu podjeżdża osobowe suzuki. Kobieta prowadząca pojazd krzyczy do policjantów, że na tylnej kanapie leży jej mąż, który umiera. Funkcjonariusze bez chwili wahania podejmują decyzję o pilotażu samochodu do szpitala przy ul. Kamieńskiego. Całe zdarzenie kończy się szczęśliwie, gdy mężczyzna trafia szybko i bezpiecznie w eskorcie policjantów na oddział ratunkowy.
Kiedy dwóch policjantów ruchu drogowego oczekuje na skrzyżowaniu, na zmianę cyklu świetlnego, przy ich radiowozie zatrzymuje się kierująca osobowym suzuki, która prosi ich o szybką pomoc. Kobieta krzyczy do funkcjonariuszy, że na tylnej kanapie leży jej mąż, który umiera.
Zdrowie i życie jest w każdej sytuacji najważniejsze, dlatego mundurowi bez wahania włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe oraz poinstruowali rozemocjonowaną kobietę, w jaki sposób ma poruszać się za radiowozem.
Gdy docierają pod oddział ratunkowy szpitala przy ul. Kamieńskiego, kobieta biegnie do środka, a policjanci wraz z ratownikami medycznymi pomagają poszkodowanemu opuścić auto, gdyż nie może poruszać się o własnych siłach.
Sierż. Paweł Milczyński i post. Jacek Nowak wykazali się postawą godną naśladowania dokładając wszelkich starań, aby wymagający natychmiastowej pomocy medycznej mężczyzna bezpiecznie i w jak najkrótszym czasie trafił pod właściwą opiekę.
sierż. szt. Rafał Jarząb
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu