„Raczył się” amfetaminą w podwórzu jednej z kamienic w centrum Wrocławia. Został złapany na gorącym uczynku. Okazało się, że miał przy sobie znaczną ilość tego narkotyku
Wrocławscy wywiadowcy z komendy miejskiej w trakcie patrolowania ulic centrum stolicy Dolnego Śląska zwrócili uwagę na podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który w podwórzu jednej z kamienic przyjmował rozsypany na parapecie biały proszek. Jak się później okazało 28-letni wrocławianin „raczył się” w tym nietypowym miejscu amfetaminą, której miał przy sobie ponad 600 porcji handlowych.
Młody mężczyzna przykuł uwagę policjantów swoim nietypowym zachowaniem. W podwórzu jednej z kamienic, w centrum miasta, przy pomocy zrolowanego banknotu wciągał do nosa rozsypany na parapecie biały proszek.
Uwagę policjantów zwróciła również torebka foliowa, którą 28-letni mężczyzna, miał przy sobie i na ich widok próbował schować w spodniach. Woreczek wypełniony był białym proszkiem, którym jak się okazało po teście i zważeniu, była amfetamina w ilości ponad 600 porcji handlowych.
Mężczyzna został zatrzymany, a policjanci znaleźli przy nim ponadto dowody osobiste, karty płatnicze, telefon komórkowy i inne dokumenty figurujące na różne nazwiska.
W trakcie dalszych czynności, które funkcjonariusze prowadzili w komisariacie przy ul. Trzemeskiej z zatrzymanym 28-latkiem, ustalono, iż dokumenty, karty płatnicze oraz telefon, które przy nim odnaleziono, zostały zgłoszone jako utracone w wyniku kradzieży.
Mężczyzna zakończył swój spacer po centrum Wrocławia w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, a w jego sprawie sąd zadecydował już o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci 3-miesięcznego aresztu.
Zgodnie z treścią art. 62 Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii grozić mu może kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Wrocławscy policjanci po raz kolejny wykazali się przysłowiowym „nosem” do tego typu spraw.
sierż. szt. Rafał Jarząb
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu