O włos od tragedii. Nietrzeźwy kierowca potrącił dwoje pieszych idących chodnikiem, po czym wjechał w ogrodzenie pobliskiej posesji [FOTO]
Sprawca z pozoru poważnie wyglądającego zdarzenie, do którego doszło wczoraj na ul. Stabłowickiej, okazał się nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w organizmie nieodpowiedzialnego kierowcy. 64-latek wjechał na chodnik, potrącając dwoje pieszych, a następnie rozbił autem ogrodzenie pobliskiej posesji. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, a ucierpiały jedynie osobowa mazda oraz przęsła murowanego płotu.
Jeden z patroli wrocławskiej drogówki obsługiwał wczoraj tylko z pozoru poważnie wyglądające zdarzaniu drogowe, a biorące w nim udział osoby nie odniosły, na szczęście, poważniejszych obrażeń.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali rozbitą osobową mazdą, którą w chwili zdarzenia kierował 64-letni mieszkaniec Wrocławia oraz dwoje pieszych, którzy zrelacjonowali jego przebieg.
Oboje pieszych zgodnie oświadczyło, że na wysokości przystanku autobusowego, idąc chodnikiem, potrącił ich kierowca osobowej mazdy, który następnie uderzył w ogrodzenie sąsiadującej posesji.
Policjanci szybko ustalili stan trzeźwości nieodpowiedzialnego kierowcy, w którego organizmie alkomat wykazał ponad 1 promil alkoholu.
Na szczęście ani 39-latka, ani towarzyszący jej 40-latek, których potrącił nietrzeźwy kierowca, nie odnieśli w wyniku zdarzenia poważniejszych obrażeń. Podobnie sytuacja miała się w przypadku 64-latka, który pomimo znacznych uszkodzeń auta i murowanego płotu nie wymagał pomocy medycznej.
Teraz o dalszym losie niepowiedzianego kierowcy zadecyduje sąd. Musi się on liczyć również z koniecznością pokrycia kosztów naprawy wyrządzanych szkód.
Zgodnie z treścią art. 178a Kodeksu karnego, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
sierż. szt. Rafał Jarząb
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu