Jechał samochodem wrocławskimi ulicami, a w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę
Wrocławscy policjanci każdego dnia zatrzymują sprawców przestępstw na gorącym uczynku. Tego typu sytuacja miała miejsce na ulicy Strachocińskiej, gdzie kierujący osobowym nissanem wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu, nie stosując się do orzeczonych przez sąd środków karnych. 36-latkowi grozi teraz kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się kierujący pojazdem japońskiego producenta, wsiadając za jego kierownicę. Mężczyzna zlekceważył dwa oczywiste fakty, które zabraniały mu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Pierwszy z nich wyczuwalny był w powietrzu po otwarciu drzwi pojazdu, a chodziło o woń alkoholu. Badanie alkomatem przeprowadzone przez policjantów wykazało blisko 0,5 promila tej substancji w jego organizmie.
Nie było to jednak jedyne naruszenie obowiązujących przepisów. Sprawdzenie mężczyzny w policyjnych systemach informatycznych wykazało, że 36-latka obowiązuje sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do roku 2024. Dalsza jazda nie była już możliwa.
W związku z popełnieniem opisanych czynów kierującemu grozić może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
sierżant sztabowy Paweł Noga
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu