Skrzyżowanie ulic Zielińskiego i Szczęśliwej było całkowicie zablokowane. Wszystko przez nieprawidłowo zaparkowane Audi
68-letni kierujący osobowym Audi zaparkował wczoraj swój pojazd zaraz za przejściem dla pieszych. W wyniku tego całkowicie zablokowane zostało skrzyżowanie ulic Zielińskiego oraz Szczęśliwej. Konieczna była interwencja policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego, którzy pomogli kierowcom odjechać z tego miejsca. Mężczyzna został przez nich ukarany mandatem karnym.
Zasady parkowania opisuje dokładnie Ustawa Prawo o ruchu drogowym. Niestety zdarzają się kierowcy, którzy mają za nic obowiązujące przepisy i poprzez niestosowanie się do nich, w znaczący sposób utrudniają ruch innym użytkownikom drogi. Wielokrotnie słyszane przez policjantów wytłumaczenie kierujących, że zostawili swój pojazd „tylko na chwilę”, nie jest żadnym sensownym argumentem. Szczególnie, kiedy nieprawidłowo zaparkowany pojazd może nawet i w skrajnych przypadkach doprowadzić do tragedii na drodze.
Przykładem takiego kierowcy jest 68-letni mężczyzna, który wczoraj zostawił swoje Audi tuż obok przejścia dla pieszych, znajdującego się w obrębie skrzyżowania ulic Zielińskiego i Szczęśliwej.
Jego pojazd do tego stopnia utrudniał ruch, że pozostali kierujący nie byli w stanie kontynuować jazdy. Wezwani przez nich mundurowi z wrocławskiej drogówki zastali całkowicie zablokowane skrzyżowanie.
Natychmiast podjęli ręczną regulację ruchem, aby przede wszystkim pomóc kierowcy autobusu miejskiego opuszczenie skrzyżowania. 68-latek zostawił Audi w bardzo niefortunnym miejscu, ponieważ pośrodku jezdni znajdowała się wysepka uniemożliwiająca ominięcie zaparkowanego samochodu.
Policjanci zatrzymali na chwilę ruch, aby autobus mógł swobodnie cofnąć i objechać wysepkę z drugiej strony. Inni kierujący również mieli problemy podczas mijania się z innymi pojazdami, ze względu na powstałe zwężenie pasa ruchu.
Oprócz pojazdów, ważnymi uczestnikami ruchu drogowego są osoby piesze. Pamiętajmy także o nich. Parkując na samym przejściu dla pieszych lub w odległości do 10 metrów od niego, doprowadzamy do skrajnie niebezpiecznej sytuacji. Ograniczamy wówczas w znacznym stopniu widoczność zarówno pieszym, jak i nadjeżdżającym kierowcom – może wtedy dojść do tragicznego w skutkach zdarzenia!
Finalnie 68-latek pojawił się na miejscu. Policjanci ukarali go mandatem karnym, który przyjął. Gdyby przyszedł nieco później, jego auto zgodnie z obowiązującymi przepisami zostałby już najprawdopodobniej usunięte z drogi. Zawsze warto wyjechać wcześniej z domu, aby nie denerwować się problemami ze znalezieniem dogodnego miejsca parkingowego. Zwracajmy uwagę na znaki drogowe oraz pamiętajmy o obowiązujących przepisach, aby nie generować zbędnych utrudnień w ruchu.
sierżant Aleksandra Rodecka
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu