Złodziej-recydywista zatrzymany. Używając przemocy ukradł butelkę wódki
Kilkanaście lat pozbawienia wolności grozić może 28-letniemu mieszkańcowi Wrocławia, który został zatrzymany przez kryminalnych z komisariatu przy Trzemeskiej. Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie kradzieży rozbójniczej w jednym ze sklepów na terenie Starego Miasta. Grożą mu bardzo poważne konsekwencje, bowiem już wcześniej był karany za podobne przestępstwa, a ostatnie popełnił w warunkach tzw. recydywy. Na pewno najbliższe miesiące spędzi w areszcie, a o jego dalszej przyszłości zadecyduje sąd.
Zaledwie parę dni potrzebowali kryminalni z Komisariatu Policji Wrocław-Stare Miasto, aby ustalić, kto dokonał kradzieży rozbójniczej w jednym ze sklepów przy ul. Kościuszki. Wszystko zaczęło się bowiem w supermarkecie, gdzie darmowe „zakupy” postanowił zrobić 28-letni mieszkaniec dolnośląskiej stolicy. Mężczyzna nie wykazywał zainteresowania żadnym innym produktem, a wyłącznie butelką wódki o wartości blisko 40 złotych.
Nie planował jednak zapłacić za napój alkoholowy, tylko postanowił go wynieść ignorując wezwania ze strony pracowników sklepu. Jeden z nich, ochroniarz, poszedł za nim, aby przypomnieć mu o wniesieniu opłaty. Kiedy zwrócił uwagę mężczyźnie, ten stał się bardzo agresywny. Uderzył ochroniarza, a następnie oddalił się z miejsca.
Policjanci zaczęli działać natychmiast po otrzymaniu informacji o tym zdarzeniu, czyli kradzieży rozbójniczej, której popełnienie zagrożone jest karą nawet 10 lat pozbawienia wolności. Nieoceniony okazał się monitoring, który na terenie sklepu zarejestrował sylwetkę podejrzanego o wspomniane przestępstwo. Mężczyzna ubrany był w charakterystyczną bluzę z motywem kibicowskim, co także pomogło w ustaleniu sprawcy.
Z samego rana do jego mieszkania zapukali policjanci pionu kryminalnego. Wrocławianin był zaskoczony, kiedy na jego rękach pojawiły się kajdanki. Funkcjonariusze podczas czynności w mieszkaniu zatrzymanego ujawnili także ubranie, które miał na sobie w momencie popełnienia przestępstwa.
Namierzenie mężczyzny było możliwe, dzięki dobrze wykonanej pracy operacyjnej. Funkcjonariusze ustalili bowiem, że 28-latek był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Ostatniego z nich, czyli właśnie kradzieży rozbójniczej, dopuścił się w warunkach „recydywy” za co grożą mu poważniejsze niż zwykle konsekwencje, z wydłużeniem kary włącznie.
Póki co najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Dzięki zebranym przez policjantów materiałom sąd zdecydował o zastosowaniu wobec agresora środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. O tym, kiedy wyjdzie zza krat zadecyduje teraz sąd. Jednak ten moment może przyjść dopiero za kilka, jak nie kilkanaście lat…
sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu