Bieżące informacje

Dwóch różnych mężczyzn i jeden wspólny mianownik — narkotyki

Data publikacji 11.09.2021

Policjanci z Siechnic podczas różnych interwencji zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zdecydowali się na jazdę pod wpływem narkotyków, a także mieli ich zapas przy sobie. Ponadto jeden z nich, wsiadł za kierownicę, lekceważąc sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który wydano w lipcu bieżącego roku, a drugi nie posiadał uprawnień do kierowania. Zatrzymani mężczyźni trafili prosto do komisariatu przy ulicy Jana Pawła II i teraz o ich losie zadecyduje sąd.

Funkcjonariusze z podwrocławskich Siechnic w ostatnich dniach przeprowadzali dwie podobne interwencje. Jedna z nich miała miejsce w Świętej Katarzynie, gdzie kontrolowali znanego z poprzedniej interwencji mężczyznę. Wcześniejsze spotkanie z mundurowymi związane było z posiadaniem narkotyków i kierowaniem pojazdem pod ich wpływem. Niestety mężczyzna niczego się nie nauczył… Policjanci ponownie ujawnili przy nim środki zabronione przez Ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. W wydanym dobrowolnie woreczku foliowym znajdował się susz roślinny koloru zielonego w ilości kilku porcji handlowych, a w miejscu zamieszkania kilka tabletek ecstasy. W związku z uzasadnionym podejrzeniem, że mężczyzna kierował pojazdem mechanicznym, znajdując się pod wpływem środków odurzających, została pobrana mu krew do badań. Mężczyzna do popełnionych naruszeń prawa dołożył jeszcze jedno. Sprawdzenie 24-latka w policyjnych systemach informatycznych wykazało, że obowiązuje go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 3 lat wydany w lipcu bieżącego roku.

Kolejną interwencję policjanci podejmowali w Radwanicach, gdzie dokonali kontroli drogowej kierującego motocyklem. 32-latek zachowywał się nerwowo, a jego dłonie mocno drżały, co nie umknęło uwadze mundurowych. Po chwili wyszło na jaw, czym było to podyktowane. Policjanci ujawnili w jego plecaku woreczek strunowy z zawartością suszu roślinnego, którym okazała się marihuana w ilości kilku porcji. Podobnie jak w poprzedniej interwencji pobrana od kierującego krew zostanie poddana analizie na obecność środków odurzających. Pewna różnica nastąpiła podczas sprawdzenia motocyklisty w policyjnych systemach informatycznych. Okazało się, że on też nie powinien kierować swoim pojazdem, ponieważ nie posiadał uprawnień na motocykl, a jedynie prawo jazdy kategorii B.

Mężczyźni odpowiedzą przed sądem za posiadanie środków zabronionych i niewykluczone, że także za kierowanie pojazdem mechanicznym pod ich wpływem. Pierwszy z kontrolowanych odpowie również za nie stosowanie się do orzeczonych przez sąd środków karnych. 24-latkowi grozić może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności, a 32-latkowi kara 3 lat.

sierżant sztabowy Paweł Noga
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu

Powrót na górę strony