Zlekceważył sądowy zakaz kierowania rowerami...
Policjanci z Długołęki, patrolując jedną z podwrocławskich miejscowości, zwrócili uwagę na rowerzystę, który z trudnością poruszał się swoim pojazdem. 57-latek był nietrzeźwy, a badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Jakby tego było mało, mężczyznę obowiązywał sądowy zakaz kierowania rowerami. 58-latek wybierając się na przejażdżkę jednośladem, popełnił wykroczenie, ale także przestępstwo opisane w artykule 244 Kodeksu karnego.
Funkcjonariusze z komisariatu przy ulicy Wrocławskiej, zauważyli mężczyznę jadącego na rowerze. Cyklista miał znaczne problemy z utrzymaniem prostoliniowego toru jazdy.
Policjanci przerwali tę niebezpieczną jazdę, aby nie doszło do tragedii na drodze. Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna ma wiele na sumieniu i czym podyktowany jest jego styl jazdy. Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało, że zawartość alkoholu w organizmie 58-latka, to ponad 2 promile. Jednak popełnione wykroczenie nie było jedynym naruszeniem prawa mieszkańca powiatu wrocławskiego.
Policjanci dokonali sprawdzeń w systemach informatycznych, które wykazały, że mężczyzna, wsiadając na swój jednoślad, popełnił wykroczenie, ale także przestępstwo opisane w artykule 244 Kodeksu karnego. Cyklistę w momencie spotkania z policjantami obowiązywał sądowy zakaz kierowania rowerami obowiązujący do 24 września.
Zgodnie z aktualnymi przepisami niestosowanie się do orzeczonych przez sąd środków karnych zagrożone jest karą nawet 5 lat pozbawienia wolności. O konsekwencjach tej niebezpiecznej przejażdżki rowerowej zadecyduje teraz sąd.
sierżant sztabowy Paweł Noga
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu