Uszkodził drzwi i szybę w jednej z placówek medycznych, bo mocno się zdenerwował…
Wrocławscy policjanci interweniowali w jednym z miejscowych szpitali po tym, jak jeden z pacjentów, wyładował swoją złość na drzwiach wejściowych placówki. Funkcjonariuszom tłumaczył, że chciał wykonać badania i oczekiwał w kolejce, ale dowiedział się, iż nie zostanie przyjęty, bo nie ma skierowania. Gdy zdenerwowany 37-latek opuszczał szpital, uszkodził drzwi oraz szybę. Straty oszacowano wstępnie na kwotę 6 tys. złotych.
Policjanci z Komisariatu Policji w Leśnicy, po godzinie 19.00 zostali skierowani do jednego z wrocławskich szpitali, gdzie w izbie przyjęć pacjentów, miał awanturować się mężczyzna. Funkcjonariusze po dojechaniu na miejsce potwierdzili zgłoszenie. Okazało się, że mieszkaniec Wrocławia przyszedł na SOR z zamiarem wykonania badań i oczekiwał w tym celu w kolejce. Dowiedział się później, iż nie zostanie przyjęty, bo nie ma skierowania.
To rozzłościło 37-letniego mężczyznę na tyle, że opuszczając placówkę, uszkodził drzwi przesuwne oraz znajdującą się w nich szybę. Powstałe w wyniku tego straty, oszacowano wstępnie na kwotę 6 tys. złotych.
Sprawą zajmie się teraz sąd.
Przypomnijmy, że zgodnie z kodeksem karnym osoba, która cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu