Wrocławscy policjanci wyeliminowali z ruchu kierującą, która doprowadziła do kolizji, a w organizmie miała ponad 2,3 promila alkoholu
Niektórzy decydują się na lekkomyślny ruch i wsiadają za kierownicę po alkoholu. Utarło się, że zazwyczaj są to mężczyźni, jednak kobiety też popełniają opisane przestępstwo. Wrocławscy policjanci zatrzymali na ulicy Wrocławskiej w Tyńcu Małym kierującą osobowym Audi, która doprowadziła do kolizji. Badanie alkomatem wykazało ponad 2,3 promila alkoholu w jej organizmie. Dalszą część nocy spędziła w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą 2 lat pozbawienia wolności.
Wrocławscy policjanci we wtorek zatrzymali pięć osób, które prowadziły swoje pojazdy pod wpływem alkoholu. Było to czterech mężczyzn i jedna kobieta.
Właśnie ostatnia wymieniona 50-letnia kobieta na ulicy Wrocławskiej w Tyńcu Małym nie zachowała należytej ostrożności i bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu w wyniku czego najechała na jego tył. Policjanci będący na miejscu wyczuli od niej charakterystyczną woń alkoholu, a badanie alkomatem tylko potwierdziło ich przypuszczenia. Mieszkanka Bolesławca miała w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. Na szczęście na skutek zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.
Po raz kolejny potwierdziło się, że alkohol krążący w organizmie znacząco wpływa na sposób bezpiecznego prowadzenia pojazdów.
Nie było możliwości, by kontynuowała jazdę ze względu na swój stan i popełnione przestępstwo. Dalszą część dnia spędziła w policyjnym areszcie, a jej pojazd trafił na strzeżony parking. 50-latka odpowie teraz przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zdarzenia drogowego. Grozić jej może kara 2 lat pozbawienia wolności.
sierżant sztabowy Paweł Noga
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu