Głośna impreza i zapach marihuany doprowadził policjantów pod drzwi jednego z mieszkań na Psim Polu. Mundurowi zabezpieczyli znaczne ilości narkotyków, a dwie kobiety trafiły za kratki
Wrocławscy wywiadowcy w niedzielę wieczorem podejmowali czynności w związku z zakłócaniem spokoju w jednym z budynków wielorodzinnych na Psim Polu. Już na klatce schodowej wyczuwalna była charakterystyczna woń marihuany. Policjanci trafili do jednego z mieszkań i okazało się, że dwie kobiety będące w środku musiały wcześniej zakończyć imprezę, opuszczając lokal z kajdankami na rękach. Funkcjonariusze ujawnili przy nich bowiem ponad 1200 porcji handlowych różnych narkotyków.
Funkcjonariusze z Wydziału Prewencji i Patrolowego podejmują często interwencje związane z zakłócaniem spokoju czy spoczynku nocnego. Podobnie było na jednej z ulic Psiego Pola, gdzie policjanci pojechali w związku z otrzymanym zgłoszeniem o głośnej imprezie.
Sposób zachowania osób znajdujących się w jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego mógł faktycznie być uciążliwy dla współlokatorów. Jednak policjantów zainteresował już przy wejściu do budynku unoszący się w powietrzu charakterystyczny zapach marihuany.
Funkcjonariusze trafili do jednego z mieszkań, gdzie w środku znajdowało się kilka osób. Policjanci „popsuli” to spotkanie towarzyskie, ponieważ dwie kobiety musiały je opuścić, mając na rękach kajdanki. Policjanci ujawnili na stole znaczne ilości narkotyków, a kolejne schowane w lodówce. Do posiadania zabezpieczonych środków zabronionych przez Ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii przyznała się 35-latka, twierdząc, że dostała je na imprezie od nieznanych jej mężczyzn. Łącznie było to ponad 1200 porcji handlowych amfetaminy, MDMA, marihuana, a także tabletek ecstasy.
Jej 41-letnia koleżanka także naruszyła przepisy wspomnianej ustawy. Sprawdzenie plecaka kobiety pozwoliło na ujawnienie kolejnych narkotyków w ilości blisko 50 porcji handlowych, jak się po teście okazało marihuany.
Wrocławianki w towarzystwie policjantów zostały przewiezione do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. O ich najbliższej przyszłości zadecyduje teraz sąd. Przypomnijmy posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych zagrożone jest karą 3 lat pozbawienia wolności. Kara to może wzrosnąć nawet do 10 lat w przypadku posiadania ich znacznej ilości.
sierżant sztabowy Paweł Noga
Komenda miejska Policji we Wrocławiu