Złodziej kradnący rowery na terenie Starego Miasta i Psiego Pola został zatrzymany przez wrocławskich policjantów. Jednoślady sprzedawał w lombardzie posługując się podrobionym dokumentem tożsamości
39-latek, który kradł rowery na terenie Starego Miasta oraz Psiego Pola został zatrzymany przez policjantów. Funkcjonariusze z dwóch komisariatów udowodnili mu kradzież rowerów. Dodatkowo odpowie za fałszerstwo materialne, którego dopuścił się odsprzedając jednoślady w lombardzie, używając do tego podrobionego dowodu osobistego. Dodatkowo mężczyzna był poszukiwany celem odbycia wcześniejszej kary pozbawienia wolności, dlatego po zakończeniu czynności trafił od razu do aresztu śledczego.
Wrocławscy policjanci patrolujący rejon Starego Miasta, po krótkim pościgu zatrzymali mężczyznę, który ukradł rower górski. Kiedy policjanci podjęli czynności wobec niego, okazał podrobiony dowód osobisty. Dokument już na pierwszy rzut oka wydał się mundurowym być sfałszowany, a w trakcie legitymowania okazało się, że tożsamość z podróbki różni się od prawdziwej.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych wyszło także na jaw, że 39-latek jest osobą poszukiwaną w związku z wcześniejszymi przestępstwami. Ponadto policjanci ujawnili przy nim ponad 10 porcji handlowych amfetaminy. Mężczyzna został zatrzymany.
Kryminalni z komisariatu przy ulicy Trzemeskiej wykonując czynności procesowe ustalili, że jest sprawcą kradzieży kilku rowerów, które zostały przez niego zastawione w lombardzie. Funkcjonariusze zabezpieczyli umowy kupna-sprzedaży, w których figurowały fałszywe dane z podrobionego dowodu osobistego.
Dodatkowo policjanci z Komisariatu Policji Wrocław-Psie Pole w toku prowadzonych dalszych czynności z zatrzymanym, udowodnili mu włamanie do komórki lokatorskiej, z której ukradł dwa inne rowery.
Łącznie mężczyzna usłyszał 10 zarzutów dotyczących przywłaszczenia cudzej rzeczy (art. 278 § 1 kk), fałszerstwa materialnego (art. 270 § 1 kk) oraz posiadanie substancji odurzających (art. 62 UoPN).
Policjanci prowadzą dalsze czynności pod nadzorem prokuratury i podkreślają, że sprawa jest rozwojowa. Mężczyzna trafił do aresztu śledczego, gdzie ma odbywać wcześniejszy wyrok w wymiarze 5 lat pozbawienia wolności. O jego losach zadecyduje sąd.
sierżant Aleksandra Rodecka
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu