Szedł przez środek miasta i krzyczał, że ma marihuanę. Nie kłamał...
Kilka porcji środków odurzających posiadał przy sobie młody mieszkaniec powiatu kluczborskiego, który zawitał do Wrocławia. Mężczyzna został zatrzymany, kiedy szedł przez środek miasta i bardzo głośno oznajmiał mijanym przechodniom, że ma przy sobie narkotyki. Zainteresowali się nim policyjni wywiadowcy i sprawdzili, czy 23-latek faktycznie posiada substancje zabronione. Okazało się, że mężczyzna nie kłamał i po chwili okazał policjantom woreczek wypełniony suszem roślinnym. Został zatrzymany i teraz jego sprawą zajmie się sąd.
Co jakiś czas piszemy o nietypowym zachowaniu osób, które spotykają na swojej służbie policjanci z wrocławskiej komendy. Nie inaczej było w ubiegły weekend w rejonie rynku. Tam też swoją służbę pełnili funkcjonariusze z referatu wywiadowczego. Kilka minut po godzinie 22. zwrócili uwagę na nietypowo zachowującego się mężczyznę, który zaczepiał przechodniów poruszających się wzdłuż ulicy Kazimierza Wielkiego.
Młody mężczyzna bardzo głośno oznajmiał mijającym go osobom, że posiada przy sobie marihuanę. W związku z tym, że posiadanie substancji odurzających jest zgodnie z polskim prawem zabronione, policjanci postanowili porozmawiać z mężczyzną i sprawdzić, czy faktycznie mówi prawdę, czy wyłącznie chce na siebie zwrócić uwagę przechodniów.
Podczas czynności legitymowania 23-letni mieszkaniec powiatu kluczborskiego wydał funkcjonariuszom opakowanie z zielonym suszem i oznajmił, że jest to właśnie marihuana, której posiadaniem wszem i wobec się chwalił.
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z zakresu Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii młody mężczyzna został zatrzymany, a następnie doprowadzony do nieodległej jednostki Policji. Tam też sprawdzono i zważono ujawnioną przy nim substancję, którą faktycznie okazała się być marihuana w ilości kilku porcji handlowych.
23-latek trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Teraz jego sprawą zajmie się sąd. Zgodnie ze treścią wspomnianej Ustawy posiadanie substancji odurzających zagrożone jest karą pozbawienia wolności na okres maksymalnie 3 lat.
sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu