44-letnia oszustka działająca metodą „na funkcjonariusza Policji” została zatrzymana
Do policjantów zgłosiła się kobieta, która padła ofiarą oszustów. Straciła ona wówczas ponad 35 tysięcy złotych. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Wrocław-Śródmieście od razu zajęli się sprawą i ustalili sprawczynię tego przestępstwa. Okazała się nią 44-latka, którą policjanci namierzyli i zatrzymali. Prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt wobec podejrzewanej o oszustwo kobiety i sąd podjął decyzję o zastosowaniu tego środka na 3 miesiące.
Policjanci z Komisariatu Policji Wrocław-Śródmieście zatrzymali 44-letnią kobietę podejrzaną o oszustwo. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że działała metodą „na policjanta”. Niestety są to ostatnimi czasy, bardzo popularne metody działania przestępców doprowadzających swoje ofiary do niekorzystnego rozporządzenia posiadanym mieniem.
78-letnia pokrzywdzona zgłosiła się na Policję po tym, jak już została oszukana. Poinformowała, że ktoś zadzwonił do niej z nieznanego numeru telefonu i przedstawił się jako pracownik poczty. Przekazał następnie informację, że ma przesyłkę dla niej i jednocześnie wypytał o dokładne miejsce zamieszkania kobiety. Następnie otrzymała ona kolejny telefon – tym razem od osoby, która przedstawiła się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji z informacją, że rzekoma szajka złodziei okrada konta bankowe.
Oszust w rozmowie zasugerował, aby kobieta dla potwierdzenia autentyczności ostatniego rozmówcy nie rozłączała trwającej rozmowy telefonicznej i wybrała na klawiaturze numer 112. To bardzo popularny ,,chwyt’’ przestępców trudniących się oszukiwaniem seniorów przez telefon.
Policjanci przypominają więc, że wybranie numeru 112 podczas prowadzonej rozmowy telefonicznej, nie skutkuje połączeniem z prawdziwym Centrum Powiadamiania Ratunkowego!
78-latka niestety zrobiła tak, jak nakazali jej oszuści i wybierała w trakcie rozmowy numer alarmowy. Telefon został przekazany innej kobiecie, która podszyła się pod policjantkę i potwierdziła dane fałszywego funkcjonariusza. Następnie oszuści kazali pójść poszkodowanej do banku i wypłacić oszczędności.
Jak zazwyczaj w takich przypadkach bywa – poprosili także, aby przez cały czas prowadziła z nimi rozmowę telefoniczną w drodze do placówki bankowej. To również powinno dać nam do myślenia, ponieważ oszuści mają w tym momencie całkowitą kontrolę nad sytuacją i uniemożliwiają swojej ofierze wezwanie wiarygodnej pomocy.
Poszkodowana wypłaciła pieniądze z lokaty i przekazała na konto złodziei. Było to ponad 35 tysięcy złotych. Kiedy zorientowała się, że stała się ich ofiarą, niezwłocznie zgłosiła sprawę na Policję. Policjanci natychmiast zajęli się sprawą i połowę z tej kwoty już odzyskano. Kryminalni z komisariatu na wrocławskim Śródmieściu ustalili także miejsce pobytu 44-letniej kobiety, do której należało konto bankowe. Oszustka została zatrzymana przez policjantów, a następnie prokurator z Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia-Śródmieścia, wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt wobec podejrzewanej o oszustwo kobiety i sąd podjął decyzję o zastosowaniu tego środka na 3 miesiące.
sierżant Aleksandra Rodecka
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu