Podrobione znaki towarowe na ubraniach z popularnego wrocławskiego targowiska
Funkcjonariusze zwalczający przestępczość gospodarczą w ubiegły weekend przeprowadzili działania na jednym z popularnych targowisk na terenie dolnośląskiej stolicy. Policjanci z komendy miejskiej zabezpieczyli odzież z logotypami światowych producentów. Szacowane straty spowodowane przez nieuczciwych handlarzy szacowane są kwotę nie mniejszą niż 20 tysięcy złotych. Oprócz utraty nielegalnego mienia sprzedawcom grozić może również kara pozbawienia wolności.
Nie po raz pierwszy wrocławscy policjanci działali na popularnych, weekendowych targowiskach. Podczas poprzednich interwencji funkcjonariusze zabezpieczali odzież, która wbrew metkom i logotypom, nie była oryginalna. Przypomnijmy, że zgodnie z Ustawą Prawo własności przemysłowej, a dokładnie z art. 305 tego przepisu „Kto, w celu wprowadzenia do obrotu, oznacza towary podrobionym znakiem towarowym, w tym podrobionym znakiem towarowym Unii Europejskiej, zarejestrowanym znakiem towarowym lub znakiem towarowym Unii Europejskiej, którego nie ma prawa używać lub dokonuje obrotu towarami oznaczonymi takimi znakami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
Dlatego sprzedaż produktów ze sfałszowanymi logotypami jest czynem karalnym, traktowanym właśnie jako przestępstwo. Wspomniany przepis przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności, jeżeli sprawca uczynił sobie z popełnienia przestępstwa określonego w ust. 1 stałe źródło dochodu albo dopuszcza się tego przestępstwa w stosunku do towaru o znacznej wartości.
Dlatego też funkcjonariusze prowadzą działania, mające na celu ukrócenie tego rodzaju praktyk. Tak też było w ubiegły weekend na terenie Psiego Pola. Policjanci tuż przed 9. rano ujawnili stoisko, na którym mieszkanka Wrocławia sprzedawała koszule, obuwie, czy też bieliznę, z logotypami które najczęściej można spotkać w luksusowych galeriach handlowych, a nie oferowane wprost z kartonów. Wszystkie ubrania nosiły znaki firmowe światowych marek. Straty ich producentów zostały wstępnie oszacowane na kwotę nie mniejszą niż 20000 złotych.
Policjanci zajmujący się przestępczością gospodarczą zabezpieczyli cały towar, a także przeprowadzili czynności z 37-letnią mieszkanką Wrocławia, która prowadziła stoisko. O dalszym losie kobiety będzie decydował sąd. Funkcjonariusze przestrzegają przed zachowaniami niezgodnymi z prawem. Ich naruszenie może wiązać się z poważnymi konsekwencjami.
sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu