Trzech mężczyzn zatrzymanych w tym samym czasie i miejscu. Każdy z nich miał przy sobie coś czego nie powinien…
Funkcjonariusze z wrocławskiej komendy miejskiej Policji, kolejny raz zatrzymali osoby podejrzewane o posiadanie substancji odurzających. W ręce policjantów wpadł tym razem 24-latek oraz jego o kilka lat młodsi koledzy. Przy każdym z nich policyjni wywiadowcy ujawnili marihuanę, której posiadanie bez względu na ilość, jest zabronione. O dalszej przyszłości całej trójki będzie decydować sąd.
O swoistym pechu mogą mówić trzej młodzi mieszkańcy dolnośląskiej stolicy. Choć będąc bardziej precyzyjnym, należałoby stwierdzić, że akurat los nie miał tu dużo do powiedzenia. Ponieważ popełniając przestępstwo, sami na siebie sprowadzili kłopoty, których konsekwencje będą teraz bardzo poważne. Ale zacznijmy od początku...
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu tego wieczora działali na terenie Zakrzowa. Podczas pełnionej służby patrolowej postanowili chwilę obserwować trzech młodych mężczyzn, których zachowanie było dość podejrzane. Policjanci podjęli decyzję o wylegitymowaniu całej trójki i porozmawianiu z nimi.
Podczas prowadzonych przez funkcjonariuszy czynności, 23-latek oraz jego o rok starszy kolega wydali policjantom zawiniątka z narkotykami. Natomiast najmłodszy z mężczyzn, 21-latek zaczął zachowywać się agresywnie w stosunku do policjantów oraz nie stosował się do ich poleceń. Próbował również ukryć przed nimi małe opakowanie, starając się schować je w spodniach.
Policjanci zmuszeni byli użyć wobec niego środków przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających oraz kajdanek. Mężczyzna w przeciwieństwie do swoich kolegów, rozmowę z wywiadowcami kontynuował w mało komfortowej pozycji leżącej, bo jak tylko policjanci pozwolili mężczyźnie wstać ten, cały czas był agresywny i próbował szarpać się z funkcjonariuszami.
Cała trójka została zatrzymana w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przez nich czynów wymienionych w Ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Na miejscu zjawiły się dodatkowe patrole policji, które przetransportowały zatrzymanych do najbliższego komisariatu.
Zgodnie z brzmieniem art. 62 wspomnianego aktu prawnego, młodym mieszkańcom Wrocławia grozi teraz maksymalnie kara trzech lat pozbawienia wolności. Wszystko dlatego, że po sprawdzeniu i zważeniu ujawnionych przy nich substancji okazało się, że każdy z nich posiadał przy sobie marihuanę w ilości kilku porcji.
O tym, jaką karę teraz poniosą, decydować będzie sąd.
sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu