„Zakazowiec” zatrzymany. Kierował koparką, mimo że nie miał do tego prawa i doprowadził do kolizji
Kara pozbawienia wolności to jedna z opcji, która czeka 63-letniego wrocławianina zatrzymanego przez funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego. Mężczyzna kierując koparko-ładowarką doprowadził do kolizji, podczas której zostały uszkodzone dwa pojazdy. W czasie czynności policjanci ustalili, że mieszkaniec dolnośląskiej stolicy nie miał prawa siadać za kierownicą maszyny, ponieważ obowiązywał go sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Mundurowi z wrocławskiej drogówki nie mogą narzekać na brak pracy. Codziennie na ulice miasta i przyległych miejscowości wyjeżdżają setki tysięcy samochodów, a tam gdzie duży ruch, tam też dochodzi do zdarzeń drogowych. Nie inaczej było przed kilkoma dniami na terenie Osobowic, gdzie doszło do kolizji pomiędzy osobowym Volkswagenem, a koparko-ładowarką.
Funkcjonariusze noszący charakterystyczne białe czapki szybko ustalili, że sprawcą całej niezbyt przyjemnej sytuacji był operator koparki. Na szczęście nikt nie został poszkodowany, a pojazdy zostały tylko nieznacznie uszkodzone. Całe zdarzenie zakończyłoby się mandatem karnym, gdyby nie jeden, bardzo niekorzystny fakt…
Podczas sprawdzania danych w policyjnych systemach okazało się, że operator koparko-ładowarki ma sądowy zakaz kierowania pojazdami. Poruszając się maszyną budowlaną po drodze publicznej złamał obowiązujący go zakaz, co pociągnęło za sobą bardzo poważne konsekwencje.
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do najbliższej jednostki Policji. Naruszając obowiązujące go ograniczenie naraził się na możliwość nawet 5-letniego pobytu w zakładzie karnym. Taką właśnie karę przewidział ustawodawca, zgodnie z brzmieniem art. 244 Kodeksu karnego. O dalszym losie zatrzymanego przez policjantów nieodpowiedzialnego 63-latka zadecyduje sąd.
sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu