Wpadł przez nienaturalne zachowanie
Policjanci Wydziału Prewencji i Patrolowego w podwrocławskim Sulimowie zatrzymali do kontroli drogowej kierującego osobowym Audi. Kierujący wspomnianym pojazdem był mocno pobudzony, a zapytany o spożywanie środków zabronionych oświadczył, że godzinę wcześniej zażywał amfetaminę. Jakby tego było mało, miał jej zapas w miejscu zamieszkania, a w pojeździe, którym się poruszał, policjanci stwierdzili nieprawidłowości we wskazaniach drogomierza.
Patrol wywiadowców w podwrocławskim Sulimowie zatrzymał do kontroli drogowej kierującego osobowym Audi. Mężczyznę wyraźnie zdenerwowało spotkanie z policjantami, którzy zauważyli, że mężczyzna jest mocno pobudzony. 32-latek niczego nie ukrywał przed funkcjonariuszami, a zapytany o zażywanie środków odurzających, odpowiedział twierdząco. Kierujący oświadczył, że godzinę przed kontrolą drogową zażył amfetaminę. Wywiadowcy sprawdzili prawdomówność 32-latka testerem, który wskazał obecność amfetaminy w ślinie.
Na tym jednak złe wiadomości się nie skończyły. Sprawdzenie pojazdu niemieckiego producenta w systemach informatycznych wykazało rozbieżności ze stanem drogomierza o blisko 4 tysiące kilometrów. Od 25 maja 2019 roku cofanie liczników w samochodach i motocyklach traktowane jest, jako przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Należy pamiętać, że tej samej karze podlega również ten, kto zleca innej osobie wykonanie tego czynu. Od 1 stycznia 2020 roku policjanci mają obowiązek sprawdzania i udokumentowania stanu licznika w kontrolowanym pojeździe. Wprowadzone przepisy są bardzo dobrym narzędziem w walce z nieuczciwymi sprzedającym, mogącymi obawiać się wysokiej kary za przestępczy proceder.
Opisywana historia kończy się dopiero w miejscu zamieszkania mężczyzny, gdzie policjanci ujawnili kilkanaście porcji handlowych amfetaminy.
Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za wszystkie popełnione czyny karalne, a może wiązać się to z pobytem za kratkami.
starszy sierżant Paweł Noga
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu