Nie miał prawdziwego prawa jazdy, więc posłużył się fałszywką. Skończyło się to dla niego zatrzymaniem w policyjnym areszcie
Z racji tego, że miał cofnięte uprawnienia do kierowania, 40-latek postanowił zaopatrzyć się w dokument, którym miał nadzieję oszukać interweniujących policjantów. Funkcjonariusze od razu zorientowali się, że okazany przez mężczyznę dokument jest fałszywką. Szybko wyszło na jaw, że mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego jest też poszukiwany. Został zatrzymany i trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe miesiące.
Policjanci z wrocławskiej komendy miejskiej nie ustają w działaniach polegających na ograniczeniu popełniania przestępstw na podległym KMP obszarze. Czy chodzi o przestępstwa narkotykowe, przeciwko mieniu, życiu czy też zdrowiu. Stale patrolują nie tylko dolnośląską stolicę, ale też położone wokół niej gminy. W jednej z nich w godzinach przedpołudniowych, zwrócili uwagę na osobowego Volkswagena, którego kierujący ignorował obowiązujące przepisy drogowe.
W fotelu kierowcy siedział 40-letni mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego. W pojeździe przebywała też pasażerka, która jak się po okazało, za chwilę sama została kierowcą pojazdu. Wszystko dlatego, że 40-latek musiał opuścić swoje auto i razem z policjantami ruszył w kierunku najbliższego komisariatu.
Nie stało się to jednak bez przyczyny. Podczas policyjnej kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna jest poszukiwany w celu odbycia zasądzonej kary pozbawienia wolności. To nie był koniec kłopotów kierującego, który postanowił raz jeszcze stanąć przed wymiarem sprawiedliwości…
40-latek w czasie kontroli okazał policyjnym wywiadowcom ukraińskie prawo jazdy. Sprawdzenie w bazach danych wykazało, że mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a sam dokument, rzekomo potwierdzający uzyskanie prawa jazdy za naszą wschodnią granicą, wzbudził uwagę funkcjonariuszy.
Podczas rozmowy z policjantami mężczyzna przyznał się, że blankiet jest fałszywką, zakupioną jakiś czas temu. Potwierdził, że po cofnięciu uprawnień ponownie ich nie odzyskał, dlatego zaopatrzył się w podróbkę, mając nadzieję, że tym sposobem oszuka stróżów prawa.
Ci jednak zorientowali się, że dokument nie jest oryginalny, a więc może się okazać, że zasądzona wcześniej kara znacznie się wydłuży. Przepisy przewidują karę nawet 5 lat pozbawienia wolności dla osoby, która posługuje się fałszywymi dokumentami.
sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu