Uważaj na podejrzane transakcje z wykorzystaniem popularnej platformy sprzedażowej!
Już kilkanaście osób padło ofiarą oszustów podszywających się pod popularną platformę sprzedażową OLX. Przestępcy wysyłają do sprzedających informację, że chcą zakupić dany towar i następnie przekazują link, dzięki któremu rzekomo będzie możliwe otrzymanie zapłaty za zbyty towar. Sprzedający musi tylko podać numer swojej karty, aby pieniądze mogły wpłynąć na konto. I tu właśnie jest haczyk. Oszuści wchodzą w posiadanie danych, które następnie umożliwiają im dokonywanie transakcji na szkodę sprzedającego.
Choć ciągłe przypominanie o tym, aby uważać podczas internetowych transakcji może brzmieć jak banał, to jednak wcale nim nie jest. Mimo tego, że cały czas w telewizji, na internetowych portalach czy mediach społecznościowych krążą informacje o osobach, które wpadły w pułapkę zastawioną przez oszustów, to niestety cały czas nie wszyscy zdają sobie sprawę z istniejących zagrożeń. A wówczas mogą stracić od kilku do nawet tysięcy złotych.
Do wrocławskich funkcjonariuszy w ciągu ostatnich dni zgłosiło się kilka osób, które w bardzo podobny utraciły swoje pieniądze. Prawie za każdym razem policjanci słyszeli podobne historie. Wszystkie opowiedziały osoby, które oferowały do sprzedaży towar za pośrednictwem serwisu OLX. Za pomocą platformy sprzedażowej, lub poprzez aplikację WhatsApp kontaktowały się z nimi osoby, które miały być zainteresowane kupnem wystawionych przedmiotów.
Rzekomi kupcy informowali sprzedających, że już dokonali zakupu i nawet zapłacili za produkt. Pieniądze miały być przesyłane za pośrednictwem platformy transakcyjnej serwisu OLX. Sam serwis pisze na swoim blogu: Pamiętaj, że OLX nie generuje linków do opłacenia zakupu, czy do podania danych do otrzymania płatności za oferowany przez Ciebie przedmiot. Jedyną stroną, do której przekierujemy Cię podczas finalizacji Płatności OLX, jest Dotpay – za jej pośrednictwem realizowana jest wpłata.
Oszukane osoby otrzymywały link, który kierował ich do strony internetowej, łudząco podobnej do prawdziwej witryny OLX. Następnie osoby były proszone o podanie numeru swojej karty płatniczej, na którą miały wpłynąć środki za zakupiony towar. Osoby wpisywały nie tylko numer podany na awersie karty, ale również datę ważności, limit na koncie, a co najgorsze, numer CVV, który jest jednym z zabezpieczeń uniemożliwiających nieupoważnioną transakcję.
Tym samym oszuści wchodzili w posiadanie informacji, które były następnie wykorzystywane do płatności internetowych lub innych transakcji nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Straty poszkodowanych osób sięgnęły nawet 2000 złotych.
Przestępcy zaangażowani w oszustwo są bardzo dobrze przygotowani. Przekazywane przez nich linki często przypominają odnośniki do prawdziwych stron, a różnice są prawie niedostrzegalne. By być bardziej wiarygodnymi wykorzystują także znaki firmowe platform sprzedażowych, ale też firm świadczących usługi pocztowe i kurierskie.
Dlatego za każdym razem powinniśmy dokładnie weryfikować strony internetowe, z których korzystamy. Nie powinno się klikać w linki otrzymane od nieznanych osób. Jednak najgorszym błędem jest przekazywanie danych takich jak login i hasło do bankowości internetowej, czy właśnie informacji zapisanych na karcie płatniczej. Wówczas oszuści bez problemu mogą wejść w posiadanie naszych pieniędzy, których odzyskanie jest nie tylko trudne, ale też bardzo stresujące.
Funkcjonariusze prowadzą obecnie czynności mające na celu zatrzymanie osób odpowiedzialnych za opisane powyżej przestępstwa. Nie jest to sprawa prosta, ale jak najbardziej wykonalna, mimo tego, że przestępcy chcąc uniknąć odpowiedzialności, korzystają z zagranicznych serwerów. Jednak dzięki międzynarodowej współpracy policji możliwe jest namierzenie i pociągnięcie do odpowiedzialności przestępców, którzy okradają niczego nieświadome osoby.
sierż. szt. Krzysztof Marcjan
Poniżej umieszczamy zabezpieczone przez policjantów zrzuty ekranu. Widać na nich strony, którymi posługują się oszuści i w jaki sposób podszywają się pod serwisy sprzedażowe i transakcyjne. Zapraszamy też na bloga serwisu OLX, który dokładnie opisuje schemat oszustwa: