Seniorze! Uważaj na osoby, które przez telefon podają się za członków Twojej rodziny!
Mimo wielokrotnych apeli policjantów nadal wykazujemy zbyt duże zaufanie do osób, które znamy jedynie jako głos w słuchawce telefonu. Oszuści kradnący metodą „na wnuczka” praktycznie codziennie dzwonią do starszych osób, próbując wyłudzić ich wieloletnie oszczędności. Przestępcy za nic mają aktualną, niełatwą sytuację.
Schemat oszustwa za każdym razem jest bardzo podobny. Do seniora dzwoni osoba podająca się za członka rodziny, który pilnie potrzebuje pieniędzy. Czasem ta potrzeba spowodowana jest niespodziewaną, pilną inwestycją, a czasem nagłym zdarzeniem, np. wypadkiem samochodowym. Oszuści starają się uzyskać od seniorów jak najwięcej informacji, które później wykorzystują, aby uwiarygodnić swoją „legendę”. Często nie przedstawiają się i czekają, aż starsza osoba upewni się, że rozmawia ze swoim wnukiem, czy wnuczką, podając jej imię. Podczas takiej rozmowy zdarza się, że rzekomy członek rodziny przekazuje słuchawkę „policjantowi”, który informuje seniora, że jeśli ten nie przekaże odpowiedniej kwoty, wówczas „wnuczek” poniesie poważne konsekwencje swojego rzekomego czynu. Czasem oszuści proszą także o wybranie numeru alarmowego, aby seniorzy upewnili się, że rozmawiają z funkcjonariuszem, jednak bez rozłączania trwającego połączenia.
Jednak jeśli ofiara wybierze podczas rozmowy jeden z numerów alarmowych, wtedy wcale nie połączy się z policją, tylko nadal będzie kontynuować rozmowę z oszustem, który w tym czasie przekazuje słuchawkę drugiemu przestępcy podszywającemu się pod dyżurnego policji. Pamiętajmy, że aby połączyć się z prawdziwymi funkcjonariuszami, należy przerwać poprzednie połączenie. Jednak często ofiary są mocno zdenerwowane zaistniałą sytuacją i nie zwracają uwagi na to kiedy i w jaki sposób wybierają numer alarmowy. Oszustom właśnie na tym zależy.
Do podobnej sytuacji doszło w czwartek w Leśnicy, gdzie do 91-letniej kobiety zadzwoniła oszustka podająca się za wnuczkę. Kobieta oświadczył, że brała udział w wypadku samochodowym wraz ze swoim ojcem i aby uniknąć odpowiedzialności, potrzebuje pieniędzy. W tym przypadku wrocławianka zorientowała się, że może to być próba oszustwa i przerwała połączenie, nie ponosząc strat.
Pamiętajmy! Nawet teraz kiedy walczymy z epidemią, przestępcy wykorzystują zaufanie do instytucji państwowych, podając się za ich pracowników lub funkcjonariuszy. Wykorzystują wszelkie metody, aby wejść w posiadanie nie swojej własności. Nie tylko dzwonią do starszych osób, ale również wysyłają smsy z linkami do podejrzanych stron. Dlatego stosujmy w codziennym życiu zasadę ograniczonego zaufania do wszelkich nieznanych nam osób. Zarówno tych, które do nas telefonują, jak również pukających do naszych drzwi. Sprawdźmy dokładnie, czy na pewno reprezentują instytucję, za którą pracowników się podają. W tym celu możemy zadzwonić do tej instytucji i opowiedzieć o całej sytuacji. W przypadku, kiedy ktoś dzwoni na nasz numer i podaje się za np. policjanta i wypytuje o pieniądze lub kosztowności, wtedy trzeba PRZERWAĆ POŁĄCZENIE! Dopiero wówczas należy zadzwonić na numer 112 i przekazać informacje na temat podejrzanego połączenia.
Zespół Komunikacji Społecznej