Kolejne kontrole doprowadziły do ujawnienia nieodpowiedzialnych zachowań, zarówno ze strony organizatorów spotkań w klubach, jak i ich uczestników oraz gromadzących się przy lokalach osób
Wczoraj wieczorem i w nocy wrocławscy policjanci prowadzili kolejne działania prewencyjne, których celem było sprawdzenie, czy przestrzegane są obowiązujące przepisy i obostrzenia wprowadzone w związku ze stanem epidemii. Funkcjonariusze wspierali także w czynnościach służbowych pracowników Sanepidu, którzy wydali decyzję o zamknięciu kolejnego z lokali działających w Pasażu Niepolda. W klubie tym znajdowały się osoby, które nie stosowały się do obowiązujących obostrzeń i konsumowały serwowane przez obsługę napoje. Osoby te zostały wylegitymowane przez policjantów i opuściły lokal. Zadaniem policjantów było także niedopuszczenie do organizacji innych imprez i spotkań w tym właśnie miejscu. Skontrolowano też i podjęto odpowiednie czynności w stosunku do kilkunastu przemieszczających się pasażem osób, które m.in. narażając innych, nie zasłaniały nosa i ust, a także nie przestrzegały dystansu społecznego. Zaplanowano już kolejne tego typu działania.
Mając na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców Wrocławia i powiatu wrocławskiego, policjanci stale prowadzą wzmożone działania prewencyjno-kontrolne. Celem nadrzędnym, jest kontrola przestrzegania obowiązujących obostrzeń, które jak wszyscy wiemy wprowadzono, aby jeszcze skuteczniej zwalczać epidemię koronawirusa. Wczorajsze czynności realizowane przez funkcjonariuszy, polegały m.in. na nieopuszczeniu do popełnienia przestępstw i wykroczeń oraz udzielaniu asysty pracownikom Sanepidu wykonującym swoje ustawowe obowiązki w rejonie Pasażu Niepolda.
Policjanci przypominali przemieszczającym się w tym rejonie osobom, o obowiązku zasłaniania nosa i ust oraz zachowaniu odpowiedniego dystansu społecznego. Podejmowali interwencje w stosunku do tych, którzy nie respektowali obowiązujących przepisów. Działania pokazują, że nadal nie wszyscy stosują się do obostrzeń, które wprowadzono w celu skutecznej walki z epidemią koronawirusa, a ich nieprzestrzeganie może prowadzić do rozprzestrzeniania się COVID19.
W czwartkowy wieczór, funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu wspólnie z policjantami z wrocławskiego Oddziału Prewencji Policji działali m.in. na terenie wrocławskiego Pasażu Niepolda. Wylegitymowano kilkanaście osób znajdujących się przed wejściem do lokali, które to nie stosowały się do obowiązku zasłaniania ust i nosa. Wobec nich prowadzone są czynności wyjaśniające w związku z naruszeniem przepisów Kodeksu wykroczeń.
Policjanci nie dopuścili także do zorganizowania spotkań towarzyskich w lokalach, wobec których Sanepid wydał już decyzję o ich zamknięciu. Działania podjęto także w kolejnym klubie, gdzie czynności wykonywali pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i lokal ten został zamknięty. Znajdujące się w nim osoby zostały wylegitymowane przez funkcjonariuszy i poproszone o opuszczenie klubu.
Działania policjantów prowadzone były zgodnie z ustawą o Policji i obowiązującymi przepisami. Miały na celu zapewnienie bezpieczeństwa wykonującym ustawowe obowiązki urzędnikom oraz niedopuszczenie do popełnienia przestępstw i wykroczeń. Celem nadrzędnym było także niedopuszczenie do eskalacji agresywnych zachowań osób gromadzących się w okolicy pasażu. Ponieważ niektóre z nich lekceważyły obowiązujące przepisy, bo nie posiadały maseczek ochronnych i nie zachowywały dystansu społecznego, również zostały wylegitymowane. Wszystkie osoby naruszające prawo, muszą się teraz liczyć z odpowiedzialnością za swoje czyny, w tym także właściciel kolejnego z lokali zamkniętego decyzję urzędników służb sanitarnych.
Przypomnijmy, że organizatorzy spotkań narażają się na odpowiedzialność karną w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 165 Kodeksu karnego. W tego typu przypadkach kierowane są wnioski do służb sanitarnych, o nałożenie kar administracyjnych na organizatorów imprez oraz ich uczestników za rażące naruszenie obowiązujących przepisów sanitarno-epidemiologicznych. Wysokość kar może sięgnąć nawet 30 000 złotych.
asp. szt. Łukasz Dutkowiak