Jechał przez Wrocław bez uprawnień, ale za to z ponad 1.3 promila alkoholu w organizmie
Kontrola drogowa przeprowadzona przez wrocławskich funkcjonariuszy pozwoliła na ujawnienie kilku nieprawidłowości dotyczących zarówno kierującego jak i jego pojazdu. Wszystko zaczęło się od wątpliwości policjantów co do stanu psychofizycznego kierującego osobowym Nissanem, którego tor jazdy pozostawiał wiele do życzenia. Badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 1.3 promila alkoholu w organizmie, a sprawdzenie w systemach informatycznych brak uprawnień do kierowania pojazdami oraz brak aktualnych badań technicznych pojazdu.
Zwykła kontrola drogowa przeprowadzona przez wrocławskich wywiadowców zakończyła się ujawnieniem jednego przestępstwa i dwóch wykroczeń. Funkcjonariusze podczas pełnionej służby zwracają uwagę na różne zachowania mogące wskazywać na kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających.
Podobnie było i tym razem, gdy policjanci zwrócili uwagę na kierującego osobowym Nissanem mającego trudności jazdą na wprost. Nie pozostało nic, jak tylko zatrzymać mężczyznę do kontroli drogowej i sprawdzić czym jest to podyktowane. Po raz kolejny przeczucie nie myliło doświadczonych funkcjonariuszy, a mężczyzna okazał się być nietrzeźwy. Na wyświetlaczu urządzenia do badania stanu trzeźwości pokazała się wartość przekraczająca 1.3 promila alkoholu.
Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy, jednak w tym przypadku było to nie możliwe, ponieważ mężczyzna go nie miał. Sprawdzenie 45-latka w urządzeniu mobilnym wykazało, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami.
Policjanci mieli również zastrzeżenie co do pojazdu japońskiego producenta, bowiem auto nie zostało poddane badaniom technicznym w wyznaczonym terminie.
Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, a mężczyzna już w ich towarzystwie trafił na najbliższy komisariat policji.
Aktualne przepisy mówią o karze nawet 2 lat pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Teraz to sąd zadecyduje, jakie konsekwencje poniesie nieodpowiedzialny kierujący.
st. sierż. Paweł Noga