Czterech nietrzeźwych kierujących w rękach policjantów jednego dnia
Miniona doba to cztery osoby zatrzymane za jazdę w stanie nietrzeźwości na terenie Wrocławia, Sobótki, Kątów Wrocławskich i Długołęki. Zgodnie z obowiązującymi przepisami sprawcy tego rodzaju przestępstwa grozi kara nawet do dwóch lat. Jeden z zatrzymanych wczoraj mężczyzn odpowie dodatkowo za kierowanie pomimo orzeczonego zakazu i niezatrzymanie się do kontroli.
Czterech nietrzeźwych kierujących wpadło wczoraj w ręce funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. Pierwszy z nich został namierzony przez policjantów pionu prewencji na ul. Rumiankowej jeszcze w nocy. Mundurowi zatrzymali tam do kontroli osobowego VW, za jego kierownicą siedział 21-letni mieszkaniec Wrocławia. Jak się niestety okazało, mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu. Po kilku godzinach inny patrol zwrócił uwagę na przemieszczającego się w Sobótce dostawczaka. Tym razem czujnością wykazali się policjanci z drogówki i sprawdzili stan trzeźwości 23-letniego kierującego. Mężczyzna miał w organizmie blisko promil alkoholu.
Kilkanaście minut po godz. 8 to kolejna kontrola i niestety kolejna nietrzeźwa osoba za kierownicą. Funkcjonariusze Oddziałów Prewencji zatrzymali do kontroli mężczyznę w Land Roverze, który nie dość że posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, to jeszcze „wydmuchał” ponad 1.5 promila alkoholu. Niewiele później wrocławscy wywiadowcy pod Długołęką na jednej z bocznych dróg zwrócili uwagę na ciągnik rolniczy. Niestety, jego kierujący nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, pomimo wydawanych przez wywiadowców sygnałów. Być może 45-letni kierujący ciągnikiem nie zauważył ich, bo miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna przez resztę dnia musiał dojść do siebie w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych i za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.
sierż. szt. Dariusz Rajski