Kolejny nietrzeźwy kierowca wyeliminowany z ruchu. Natychmiastowe działania podjął funkcjonariusz z drogówki wracając po służbie do domu
Policjant z Wydziału Ruchu Drogowego, jadąc jedną z ulic w podwrocławskich Siechnicach, zwrócił uwagę na kierującego osobowym Volkswagenem. Mężczyzna zahaczył o krawężnik, a następnie jechał całą szerokością swojego pasa. Funkcjonariusz, mając podejrzenie, że kierujący jest nietrzeźwy, postanowił jak najszybciej przerwać tę niebezpieczną jazdę. Gdy mężczyzna zjechał na stację paliw, funkcjonariusz zajechał mu drogę, uniemożliwiając kontynuowanie dalszej jazdy. Badanie alkomatem wykonane przez wezwanych na miejsce policjantów wykazało ponad 2 promila alkoholu w organizmie kierującego.
Wrocławski policjant, wracając po służbie do domu w miejscowości Siechnice, zwrócił uwagę na kierującego samochodu niemieckiego producenta, który najechał na krawężnik, a następnie nie trzymając prostoliniowego toru jazdy, jechał całą szerokością pasa ruchu. Mężczyzna swoją jazdą stwarzał realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Policjant natychmiast podjął działania mające na celu nieuniemożliwianie dalszej jazdy kierującemu oraz sprawdzenie co jest przyczyną tych niebezpiecznych manewrów czy nie jest to podyktowane jego stanem zdrowia. Prawda była jednak zupełnie inna, funkcjonariusz nie musiał udzielać mężczyźnie pomocy przedmedycznej, bo jego jazda była podyktowana krążącym w organizmie alkoholem. Po otwarciu drzwi pojazdu policjant wyczuł silną woń alkoholu, dlatego wyłączył silnik i zabrał kierującemu kluczki od samochodu.
Policjant powiadomił o tym fakcie Dyżurnego, który bezzwłocznie wysłał we wskazane miejsce patrol pełniący służbę. Podejrzenia funkcjonariusza potwierdziły się, mężczyzna przebadany alkomatem przez wrocławskich mundurowych „wydmuchał” ponad 2 promile.
Dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariusza z Wydziału Ruchu Drogowego nie doszło do tragedii na drodze. Cała ta sytuacja po raz kolejny pokazuje, że policjantem jest się przez 24 godziny na dobę, nawet w czasie wolnym od obowiązków służbowych, a każdorazowe reagowanie na łamanie prawa jest wpisane w tę służbę.
Teraz o losie lekkomyślnego kierującego zadecyduje sąd, a zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości bądź pod wpływem środków odurzających zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 2 lat.
st. sierż. Paweł Noga