Wandal, który zniszczył boksy piwniczne, zatrzymany. Chciał zrobić na złość sąsiadom
36-letni mieszkaniec Grabiszynka został zatrzymany przez wrocławskich policjantów, po tym, jak zgłosił się do nich jeden z zarządców wspólnoty mieszkaniowej. Poinformował policjantów, że nieznana osoba farbą w sprayu zniszczyła komórki lokatorskie oraz okna i drzwi budynku. Funkcjonariusze szybko ustalili podejrzewanego o ten czyn mężczyznę i zatrzymali go. Teraz odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
Nie wiadomo, co kierowało mieszkańcem Wrocławia, który postanowił mocno uprzykrzyć życie swoim sąsiadom. Być może nie zdawał sobie sprawy z tego, że jego zachowanie będzie niosło za sobą tak poważne konsekwencje prawne. Ale zacznijmy od początku.
Do policjantów z Grabiszyńskiej zgłosił się zarządca jednej z wspólnot mieszkaniowych, operujących na terenie Gajowic. Poinformował funkcjonariuszy, że w jednym z budynków doszło do uszkodzenia mienia. Nieznana osoba zniszczyła bowiem drzwi, ściany oraz okna w kondygnacji piwnicznej, powodując straty w wysokości prawie 5000 złotych. Sprawca używał farby w sprayu, którą wykorzystał do pomalowania wejść do komórek lokatorskich, ale również przestrzeni wspólnych.
Od razu po przyjęciu zawiadomienia policjanci zaczęli prowadzić czynności w przedmiotowej sprawie. Jej rozwiązanie trwało nie dłużej, niż tyle, ile potrzebują policjanci w popularnych serialach paradokumentalnych. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego o przestępczy czyn mężczyznę zaledwie 2 godziny po tym, jak zgłaszający zjawił się w komisariacie przy Grabiszyńskiej!
36-latek nie ukrywał zaskoczenia, kiedy do jego drzwi zapukali policjanci pionu kryminalnego. Mężczyznę przewieziono do pobliskiej jednostki, gdzie podczas dalszych czynności przyznał się, do popełnienia wspomnianego przestępstwa uszkodzenia mienia i przekazał policjantom, że chciał zrobić na złość swoim sąsiadom, dlatego chwycił w rękę puszkę z farbą i pomalował przestrzeń piwniczną.
I taki też zarzut otrzymał zatrzymany wrocławianin. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, a dokładnie art. 288 Kodeksu karnego, przestępstwo uszkodzenia mienia zagrożone jest karą maksymalnie 5 lat pozbawienia wolności.
sierż. szt. Krzysztof Marcjan