Bieżące informacje

Nietrzeźwy doprowadził do kolizji i próbował odjechać z miejsca. Wszystko na oczach policjantów

Data publikacji 02.12.2020

Nocna interwencja zakończyła się zatrzymaniem 36-letniego mężczyzny, który nie dość, że mimo sądowego zakazu kierował pojazdem mając prawie 2 promile alkoholu w organizmie, to dodatkowo doprowadził do kolizji z innym samochodem. Jakby tego było mało, wszystkich tych czynów dokonał… na oczach policjantów. Teraz nieodpowiedzialnego kierowcę czekają poważne konsekwencje prawne.

Ubiegły weekend nie należał do najspokojniejszych. Funkcjonariusze z Wrocławia tylko w sobotę i niedzielę przeprowadzili ponad 600 różnego rodzaju interwencji oraz zatrzymali 30 osób na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa. Wśród nich znalazł się 36-latek, który wpadł na Klecinie. Ten miał na swoim koncie nawet więcej, niż jeden niezgodny z prawem czyn…

Policjanci podczas nocnej służby otrzymali zgłoszenie o nietypowo zachowującym się mężczyźnie. Ten według informacji otrzymanej z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego miał zachowywać się bardzo głośno na jednym z osiedli. Osoba zgłaszająca przekazała również, że mężczyzna prawdopodobnie przyjechał dostawczym busem. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze pionu prewencji, aby sprawdzić, czy faktycznie ktoś zakłóca spoczynek nocny i spokój mieszkańców Kleciny.

Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, tam zastała ich cisza. Nie widać było nikogo, kto mógłby niepokoić innych w środku nocy. Funkcjonariusze sprawdzili dokładnie klatki schodowe, a także okolice bloków mieszkalnych. Kiedy wsiedli z powrotem do radiowozu i w świetle samochodowej lampki zaczęli sporządzać dokumentację służbową, wówczas zauważyli dostawczego Citroena, którego kierujący wykonywał podejrzane manewry na parkingu. Pojazd odpowiadał temu, którym na miejsce miał przyjechać wspomniany w zgłoszeniu mężczyzna.

Kierujący dostawczakiem próbował wyjechać z zajmowanego przez swoje auto miejsca parkingowego. Nie radził sobie z tym najlepiej. W pewnej chwili uderzył w stojący za nim pojazd i ignorując to, że właśnie zniszczył czyjeś mienie, próbował odjechać. Został jednak natychmiast zatrzymany przez wrocławskich funkcjonariuszy.

Silna woń alkoholu unosząca się wokół 36-latka i jego nienaturalne zachowanie mogło świadczyć tylko o jednym. Mężczyzna wsiadł za kierownicę w stanie nietrzeźwości, mając w organizmie prawie 2 promile alkoholu, co wykazało badanie alkomatem, przeprowadzone przez wrocławskich patrolowców. Jakby tego było mało, mężczyznę obowiązywał sądowy zakaz kierowania pojazdami, a więc nawet trzeźwy, nie miał prawa zasiadać w fotelu kierowcy.

Nietrzeźwy kierujący został zatrzymany i po niezbędnych czynnościach trafił do policyjnego aresztu, a kierowany przez niego pojazd odholowano na strzeżony parking. 36-latek odpowie przed sądem za popełnienie przestępstw, za które grozi nawet 5-letnia odsiadka. O rodzaju i wysokości kary decydować będzie sąd.

sierż. szt. Krzysztof Marcjan


 

Powrót na górę strony