Podpalacz z Grabiszynka zatrzymany, mimo tego, że zniszczył monitoring z miejsca przestępstwa
Jeden dzień potrzebowali kryminalni z komisariatu przy Grabiszyńskiej, aby zatrzymać sprawcę podpaleń kilku altanek na terenie ogródków działkowych. 31-latek nie dość, że zniszczył wyposażenie działkowiczów, to dodatkowo uszkodził obecny na miejscu monitoring powodując łączne straty szacowane na ponad 20 tysięcy złotych. Dzięki zdecydowanym działaniom wrocławskim policjantom za swoje czyny odpowie przed sądem.
Zarzuty popełnienia aż pięciu przestępstw usłyszał wrocławianin zatrzymany przez policjantów z komisariatu na Grabiszynku. Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które wpłynęło do funkcjonariuszy, a dotyczyło pożaru na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych. Niestety, kompletnemu spaleniu uległy trzy altany ogrodowe wraz z znajdującym się w nich wyposażeniem. Na miejsce zostali wezwani policyjni technicy, którzy zabezpieczyli ślady pozostawione na miejscu. Już wstępne ustalenia funkcjonariuszy świadczyły bowiem o tym, że nie był to wypadek i prawdopodobnie doszło do celowego podpalenia altanek.
Kolejnym dowodem na to, iż mogło dojść do przestępstwa było zniszczone oprzyrządowanie monitoringu, który zabezpieczał teren ogródków. Sprawca włamał się do skrzynki z osprzętem oraz uszkodził urządzenia i okablowanie powodując straty w wysokości ponad 5 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę spalone altanki, łączna suma strat przekroczyła 20 tysięcy złotych.
Natychmiastowe działania mające na celu ustalenie przebiegu tego zdarzenia oraz namierzenie sprawcy, rozpoczęli policjanci z jednostki przy Grabiszyńskiej. Zadanie nie było łatwe, ponieważ monitoring, który umożliwiłby szybkie ustalenie osoby odpowiedzialnej za podpalenie, został przez nią uszkodzony. Jednak doświadczenie oraz umiejętnie przeprowadzona praca operacyjna szybko przyniosła oczekiwany efekt. Kryminalnym wystarczył jeden dzień, aby ustalić, kto stoi za zniszczeniem mienia.
W niecałe 24 godziny po zdarzeniu wrocławscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o popełnione na terenie ogródków działkowych przestępstwa. Okazał się nim 31-letni mieszkaniec dolnośląskiej stolicy. Funkcjonariusze w jego miejscu zamieszkania zabezpieczyli prawdopodobne narzędzie, którym posłużył się do wywołania pożaru, a także odzież, w którą był ubrany podczas popełnienia wspomnianych czynów.
Dodatkowo policjanci ujawnili przy wrocławianinie amfetaminę w ilości kilkudziesięciu porcji handlowych. Posiadanie substancji odurzających to kolejny zarzut z wielu, które mężczyzna usłyszał w komisariacie. Mężczyzna odpowie również za zniszczenie mienia i doprowadzenie do strat w wysokości ponad 20 tysięcy złotych.
31-latek po policyjnych czynnościach trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. O tym, jaką karę otrzyma, decydować będzie sąd. Przepisy za tego typu przestępstwa przewidują karę do 5 lat pozbawienia wolności.
sierż. szt. Krzysztof Marcjan