Podziękowania dla policjantów z komisariatu przy Ślężnej
Niektóre z interwencji są spektakularne, inne dotyczą zwykłych spraw i pomocy przy problemach, które zdarzają się nam na co dzień. Jeden z mieszkańców wrocławskich Krzyków przekazał podziękowania policjantom, którzy pomogli mu, kiedy nie widział już wyjścia ze swojej sytuacji. Mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że brama jego posesji jest zablokowana przez inne auto, a on musi pilnie wyjechać. Interweniujący policjanci podjęli decyzję o odholowaniu pojazdu, którego kierowca popełnił wykroczenie.
Codziennie wrocławscy policjanci podejmują średnio ponad 300 różnego rodzaju interwencji. Duża część z nich dotyczy szeroko rozumianego ruchu drogowego. I nie zawsze kierowani są do nich funkcjonariusze w charakterystycznych białych czapkach. Czasem, jeśli są to sprawy mniejszej wagi, realizują je mundurowi z poszczególnych komisariatów. Taka sytuacja miała miejsce na wrocławskich Krzykach, gdzie w środku nocy dyżurny z jednostki przy Ślężnej otrzymał telefon od zaniepokojonego mieszkańca.
Zgłaszający poinformował, że ktoś zaparkował samochód tuż przed bramą jego posesji, uniemożliwiając mu wyjazd. Mężczyzna nie widział już żadnego wyjścia z tej sytuacji, ponieważ bardzo się spieszył na służbowy wyjazd, a nie był w stanie zlokalizować właściciela pozostawionego w złym miejscu auta. Zatelefonował więc na komisariat, licząc, że tam uzyska pomoc. I tak też się stało.
Z polecenia dyżurnego na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze, którzy podjęli decyzję, że w związku z wykroczeniem popełnionym przez kierującego, który zastawił możliwość wyjazdu z posesji, jego auto zostanie odholowane. Na miejsce przyjechała wezwana przez funkcjonariuszy laweta i już po kilku minutach zgłaszający miał możliwość wyjazdu spod swojego domu.
Mężczyzna był bardzo wdzięczny zarówno interweniującym policjantom jak i dyżurnemu krzyckiej jednostki. Dlatego też postanowił skierować oficjalne podziękowania do komendanta jednostki ze Ślężnej, chwaląc działania podjęte przez funkcjonariuszy. Takie słowa zawsze są miłe, choć mundurowi podkreślają, że wykonują tylko i wyłącznie swoje obowiązki, dbając o bezpieczeństwo mieszkańców naszego miasta.
sierż. szt. Krzysztof Marcjan