Bieżące informacje

Grzybobranie z głową… w ściółce, a nie w chmurach. Kilka przydatnych rad od wrocławskich policjantów

Jesień to czas gdy w lasach oprócz zmian kolorów liści dostrzec możemy wielu amatorów grzybobrania. Wybierając się do lasu pamiętajmy, że możliwość obcowania z dziką przyrodą może dla niektórych okazać się niebezpieczna, a w szczególności dla osób lekceważących zasady bezpieczeństwa. Koszyk na grzyby i przysłowiowy ”kozik” to podstawowe atrybuty każdego grzybiarza, lecz do lasu warto zabrać też naładowany telefon komórkowy, odblaskową kurtkę i rozsądek. Wybierając się na grzybobranie nie jedźmy sami, a szczególną uwagę zwracajmy na nasze pociechy oraz seniorów, gdyż chodząc ”z nosem w ściółce” bardzo łatwo stracić orientację.

Złota polska jesień to dla wielu z nas czas, który spędzamy na łonie natury. Wyjazdy do lasów i zbieranie grzybów to nieodzowny element tej pory roku. Jest to aktywność, która z biegiem lat staje się coraz bardziej popularna, ale niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwa. Brak doświadczenia jak również zbyt duża pewność siebie są bowiem żródłem pewnych zagrożeń.

Pierwszym z nich jest prawdopodobieństwo zagubienie się w lesie. Szczególnie nieznane nam ogromne zadrzewione obszary w połączeniu z beztroskim z pozoru spacerowaniem mogą spowodować, że oddalimy się od samochodu na tyle daleko, że nie będziemy w stanie odnaleźć drogi powrotnej. Co zrobić w takiej sytuacji? Zarówno policjanci, jak też specjaliści od survivalu jednym głosem wskazują najcenniejszą poradę: po pierwsze nie panikuj! Zdenerwowanie nie sprzyja podejmowaniu dobrych decyzji. Spokojnie przeanalizujmy swoją sytuację i zastanówmy się, co robić dalej.

Chyba nikomu nie trzeba już przypominać, że zabierając do lasu naładowany telefon komórkowy, mamy możliwość skorzystania z nawigację i sprawdzenia swojego położenia. Wchodząc do lasu warto też zaznaczyć na mapie tzw. pinezką wskazującą np. miejsce, w którym zaparkowaliśmy nasz samochód. Jeśli jednak nie posiadamy w telefonie odpowiedniej aplikacji z mapami, wówczas pomocny okaże się telefon na numer alarmowy, bądź do znajomych. W takim przypadku spróbujmy określić swoje położenie względem jakiegoś charakterystycznego miejsca. Możemy postarać się odszukać kamienne lub betonowe słupki z oznaczeniami numerycznymi tzw. granice kwater. Dysponent numeru alarmowego 112 szybciej będzie mógł określić w ten sposób nasze położenie. Miejsca składowania ściętych drzew mogą okazać się tak samo użyteczne. Każda kłoda posiada bowiem czerwoną tabliczkę z numerem i właśnie po tym niepowtarzalnym numerze, leśnik będzie mógł zlokalizować położenie stosu drewna.

W lesie jak w górach, szczególnie jesienią, gdy pogoda bywa jeszcze kapryśna, pamiętajmy aby zabrać ze sobą ciepłą odzież. Miejmy na uwadze również to, że o tej poże roku wcześniej zapada już zmrok, a wraz z nastaniem nocy spada temperatura.

To, że w grupie jest raźniej wie każdy z nas. Nie idźmy więc do lasu sami. Szczególną uwagę powinnyśmy zwrócić na dzieci, które w euforii przebywania na świeżym powietrzu, mogą się oddalić od rodziców. Są osoby, które swoje pociechy wyposażają w gwizdki (podobnie jak w górach) i zakładają im odblaskowe kamizelki. Najważniejsze jest jednak, aby nie pozwalać dzieciom zbytnio oddalać się od nas.

Podobnej uwagi wymagają osoby starsze. Seniorzy, pomimo swojego ogromnego życiowego doświadczenia, mogą mieć już w pewnym wieku problemy z orientacją w terenie. Policjanci dobrze o tym wiedzą, ponieważ niejednokrotnie prowadzili akcje poszukiwawcze zagubionych starszych osób, którym później pomagali wrócić do domu.

A teraz kilka słów o samych grzybach. Nikomu nie trzeba tłumaczyć aby zbierać wyłącznie jadalne okazy, a nie co wpadnie nam ręce. W razie nawet małych wątpliwości, lepiej jest nieznany okaz zostawić i nie ryzykować utratą zdrowia, a nawet życia. Przy tej okazji możemy wesprzeć się atlasami grzybów, dostępnymi również w formie online lub aplikacji. W takim przypadku przyda się właśnie ogormna wiedza osób starszych, które wraz z nami wybrały się na grzybobranie.

Wybierając się do lasu prywatnym środkiem transportu pamiętajmy, aby miejsca pozostawienia samochodu wybierać z głową. Przy kompleksach leśnych można znaleźć specjalne przygotowane parkingi, z których mogą korzystać amatorzy grzybobrania. Parkowanie samochodów na drogach leśnych czy pożarowych jest surowo zabronione i może skończyć się wysokim mandatem. Aby po powrocie do miejsca postoju auta nie spotkała nas niemiła niespodzianka pamiętajmy, aby zawsze zamykać drzwi i okna pojazdu oraz nie pozostawiać w widocznym miejscu wartościowych przedmiotów, na które może pokusić się potencjalny złodziej.

mł. asp. Rafał Jarząb
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu

Powrót na górę strony