Prawo jazdy "kupił" na Ukrainie… kosztowało go to około 2 tys. zł. Teraz grozi mu nawet do 5 lat więzienia! [NAGRANIE]
Ulicami Wrocławia jechał motocykl, a za jego kierownicą siedział nastolatek. Uwagę przejeżdżającego patrolu wrocławskiej drogówki mężczyzna zwrócił bardzo młodym wyglądem. Kontrola drogowa jak każda inna, nie do końca… W trakcie prowadzonych czynności wyszło bowiem na jaw, że 17-latek prowadził vespę o pojemności 125 cm³, nie mając do tego wymaganych uprawnień. Tzn. miał przedmiot przypominający ukraińskie prawo jazdy, które jak się okazało, kupił za około 2 tys. zł.
Patrolując ulice Wrocławia policjanci ruchu drogowego zwrócili uwagę na kierującego motocyklem. To właśnie bardzo młody wygląd mężczyzny zadecydował o zatrzymaniu go do kontroli drogowej.
Co prawda funkcjonariusze nie mieli zarzutów co do samego pojazdu, którym okazała się vespa o pojemności 125 cm³… zarzuty pojawiły się dopiero po sprawdzeniu 17-letniego kierującego.
Gdy mundurowi wpisali dane młodego mężczyzny do policyjnej bazy danych szybko wyszło na jaw, że nastolatek nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, a okazane przez niego prawo jazdy już na pierwszy rzut oka odbiegało wyglądem od oryginału.
Doświadczeni policjanci zauważyli, że blankiet nie posiadał części zabezpieczeń wymaganych dla tego typu dokumentu, a sam kierujący przyznał się, że "dokument", który wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy co do jego autentyczności, kupił za około 2 tys. złotych za naszą wschodnią granicą.
Teraz o dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Przypomnijmy, że za posługiwanie się podrobionym prawem jazdy grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Rafał Jarząb
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu