Bieżące informacje

27-latek ukradł 27-letni samochód

Data publikacji 20.11.2020

Zapewne dobrą opinią o niezawodności Volkswagenów T-4 kierował się złodziej, który postanowił ukraść 27-letni samochód. Nie pocieszył się jednak zbyt długo swoim łupem, bo jeszcze tej samej nocy namierzyli go wrocławscy policjanci. Mężczyzna próbował uciekać na widok mundurowych, ale szybko został zatrzymany. Auto wróciło do właściciela, a mężczyzna odpowie teraz za dokonanie kradzieży.

Policjanci z Grunwaldzkiej w późnych godzinach wieczornych otrzymali zgłoszenie o kradzieży, do której doszło na terenie wrocławskiego śródmieścia. Ktoś ukradł zaparkowanego na ulicy dostawczego Volkswagena Transportera, należącego do 61-letniego mężczyzny. Samochód miał już swoje lata, ale zdarzają się czasami takie kradzieże w celu pozyskania konkretnych części. Policjanci wiedzieli, że do zdarzenia doszło stosunkowo niedawno i są bardzo duże szanse na odzyskanie pojazdu. Sprawdzali okolicę i nagle zauważyli białego dostawczaka. Auto zatrzymało się i wysiadł z niego młody mężczyzna. Na widok policjantów natychmiast zaczął uciekać. Nie miał jednak szans z doświadczonymi patrolowcami, doskonale znającymi swój teren. Mężczyzna został zatrzymany w bezpośrednim pościgu.

Co ciekawe, auto opuściło niemiecką fabrykę w tym samym roku, w którym urodził się jego późniejszy złodziej. Kto by pomyślał, że pisany im jest los wspólnego spotkania 27 lat później w takich okolicznościach.

Mężczyzna trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Za dokonanie kradzieży będzie musiał odpowiedzieć przed sądem. Na miejscu swoje czynności wykonali policyjni technicy kryminalistyki, którzy zabezpieczyli ślady do dalszych celów procesowych. Gdy technik wykonał swoją pracę, auto mogło wrócić do swojego właściciela.

sierż. szt. Dariusz Rajski

 

Powrót na górę strony